piątek, 28 września 2007

TW Andrzej idzie na urlop

Tajny Współpracownik idzie na urlop zdrowotny
Profesor prawa z Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach, który okazał się agentem bezpieki o pseudonimie „Andrzej” chce iść na roczny urlop naukowy.
We wtorek na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach odbyło się posiedzenie rady wydziału. Jednym z tematów było zajęcie stanowiska w sprawie prof. Arkadiusza Nowaka, który figuruje w archiwach jako tajny współpracownik SB o pseudonimie „Andrzej”. Z materiałów IPN wynika, że przez ponad 20 lat donosił na kolegów i współpracowników. Agenturalną przeszłość Nowaka opisał kilka tygodni temu „Dziennik”.
– Dziekan wydziału poinformował nas, że rano zadzwonił do niego prof. Nowak, który oznajmił, iż w związku z publikacjami prasowymi na jego temat wystąpi do Rektora UŚ o roczny urlop zdrowotny. Powiedział również, że w takiej sytuacji nie będzie obecny na posiedzeniu rady wydziału – stwierdził prof. dr hab. Czesław Martysz, prodziekan wydziału.
Arkadiusz Nowak jest specjalistą w dziedzinie prawa pracy, profesorem Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Nie wiadomo, w jakim stopniu w karierze prof. Nowaka pomógł mu „patronat” SB. Ale taki, co wynika z zachowanych w IPN dokumentów, był na pewno.
Karierę donosiciela Nowak rozpoczął jako student III roku Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Z SB A. Nowak współpracował do lat 80. Jako konsultant pisał ekspertyzy dla bezpieki. Zachowały się pokwitowania przyjętych pieniędzy (w sumie kilkadziesiąt tysięcy złotych) oraz prezentów. Napisał kilkaset donosów. Dzięki niektórym możliwe było złamanie wielu dobrze zapowiadających się karier naukowych. „TW „Andrzej” już w latach 70. donosił m.in. na Waleriana Pańkę (działacz opozycji, internowany w stanie wojennym, a w latach 90 – prezes Najwyższej Izby Kontroli) i prof. Wiesława Chrzanowskiego, współpracownika Prymasa Polski kard. Stefana Wyszyńskiego, a później założyciela ZChN.
Tomasz Szymborski

Brak komentarzy: